Szef zespołu Google ds. spamu internetowego, Matt Cutts przekazał informacje, iż 6 lutego odświeżony został algorytm analizujący layout witryn. Zadaniem tego algorytmu, znanego pod nazwą „Top Heavy”, jest degradowanie w wynikach wyszukiwania stron, które posiadają zbyt dużą liczbę reklam w górnej części lub gdy reklamy zostaną uznane za zbyt rozpraszające czy natarczywe dla użytkownika. Jest to trzecia potwierdzona aktualizacja algorytmu Top Heavy – pierwsza miała miejsce w styczniu 2012 r., a druga w październiku tego samego roku.
Jak widzimy Google nie ustaje w swoich mocno podkreślanych staraniach o najwyższą jakość dostarczanych wyników. Działania te przejawiają się m.in. w dążeniu do odfiltrowania z rezultatów stron nieprzyjaznych użytkownikom. Algorytm Top Heavy za cel obiera serwisy, w których złe wrażenia użytkowników wynikają z bardzo małej ilości treści, która widoczna jest od razu po załadowaniu strony. Serwisy, w których wręcz trudno jest odnaleźć właściwą treść z powodu zbyt dużego zagęszczenia reklam na górze strony, mogą zostać za to ukarane. Podobnie może być w przypadku witryn gdzie faktyczna, należyta treść jest nieustannie spychana na dół strony przez duże bloki reklamowe.
Sprawdzana i oceniana przez algorytm liczba reklam dotyczy obszaru na stronie określanego jako „above the fold”. Jest to górna część strony widoczna od razu dla użytkownika bez przewijania, powyżej dolnej krawędzi ekranu. Szczegółowe objaśnienie tego zagadnienia przedstawiliśmy w naszym wcześniejszym artykule omawiającym poprzednią aktualizację algorytmu Top Heavy.
Nazywany przez Google „page layout algorithm” sankcjonować ma jednak tylko te serwisy, które bardzo wyraźnie nadużywają umieszczania reklam w above-the-fold. Do sprawdzenia, jaką zawartość widzi użytkownik po załadowaniu strony w zależności od rozdzielczości ekranu, użyć można narzędzia Browser Size. Pokazuje ono jaki procent użytkowników Google zobaczy oznaczoną treść „na pierwszy rzut oka”.
Skutki algorytmu
Jeżeli serwis przez aktualizację zostanie ukarany spadkiem pozycji w Google, to anulowanie kary może okazać się długim procesem. Wprowadzenie poprawek w układzie strony zostanie odzwierciedlone przez algorytm dopiero gdy ponownie odwiedzona i przetworzona zostanie wystarczająca liczba stron serwisu potrzebnych do oceny zmian. Wymagany na to czas zależny jest od całkowitej ilości stron w witrynie oraz poziomu dostępności treści dla robota Google. Jak informuje Google, dla przeciętnego serwisu upłynie kilka tygodni nim wprowadzone korekty przełożą się na cofnięcie kary.
Pamiętać trzeba również, iż kary nie są nakładane na konkretne, pojedyncze strony, lecz na całą witrynę.
Poprzednie dwie aktualizacje algorytmu kontrolującego reklamy w „above the fold” miały wg Google dotknąć odpowiednio 1% i 0,7% wszystkich zapytań. W przypadku ostatniego uaktualnienia nie podano niestety żadnych szczegółów w tym zakresie.