To nie koniec wojny Google z fake newsami. 25 kwietnia wyszukiwarka wprowadziła zmiany mające na celu osłabienie pozycji w SERPach treści nieprawdziwych, wulgarnych lub obraźliwych. Do walki zostali zaangażowani także sami użytkownicy. Czy połączenie sił przyniesie oczekiwane skutki?
Łowca fałszywych wiadomości
Po gorącej kampanii prezydenckiej w Stanach Zjednoczonych, która zaowocowała wprowadzeniem tagu Fact Check, o którym pisaliśmy w listopadzie ubiegłego roku (więcej informacji na ten temat można znaleźć tutaj), Google wprowadza kolejną aktualizację, która ma ograniczyć zasięg fake newsów. W tym celu powstał „Project Owl”. W zwierzyńcu Google pojawiła się para czujnych oczu polujących na fałszywe treści.
Zmiany wprowadzone przez Google:
- Zgłaszanie nieodpowiednich podpowiedzi: po pojawieniu się w wyszukiwarce propozycji autouzupełniania użytkownik może wskazać podpowiedzi, które uzna za nawołujące do nienawiści, przemocy lub mające charakter jednoznacznie seksualny.
Wynik wyszukiwania organicznego Google; źródło: Google.com
- Uaktualnienie formularza opinii pojawiającego się pod Answer Boxami (polecanymi fragmentami z odpowiedzią) o możliwość oznaczenia treści rasistowskich, wulgarnych, niebezpiecznych, nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd. Formularz wyświetla się po wybraniu opcji: Prześlij opinię.
Wynik wyszukiwania organicznego Google; źródło: Google.com
- Dostosowanie algorytmu do promowania wiarygodnych treści. Ponadto Google ogłosił, że weryfikowaniem wiadomości zajmą się specjalnie przeszkolone zespoły, których zadaniem będzie flagowanie wyników wyszukiwań pochodzących z niewiarygodnych źródeł.
Zmiany w algorytmie Google nie spowodują całkowitego wyeliminowania fake newsów, ale pomogą zepchnąć je na niższe pozycje w SERPach. Próby ingerowania Google w wyniki wyszukiwań budzą jednak wiele wątpliwości. O ile uznanie za fałszywą informacji o śmierci Tiny Turner (która wciąż żyje i ma się dobrze), ogłoszonej przez TVP Info w marcu tego roku, nie budzi żadnych kontrowersji, o tyle, gdy w grę wchodzą gorące tematy polityczne, ocena prawdziwości informacji podawanych przez media nie jest już tak prosta (zwłaszcza gdy obie strony uparcie twierdzą, że „moja racja jest bardziej mojsza niż twojsza”).
A co zmiany wprowadzone przez Google oznaczają dla marketerów? To kolejny sygnał, by inwestować w wartościowy content podparty wiarygodnymi źródłami.
Źródła informacji:
https://www.seroundtable.com/google-owl-update-23758.html
http://searchengineland.com/googles-project-owl-attack-fake-news-273700
http://fortune.com/2017/04/25/google-search-update/