Od czasu ataku Phantoma i Świstaka na pozycje stron w Google na początku lutego nie minęło dużo czasu a znów pojawiły się znaczące zawirowania w wynikach wyszukiwania. W drugim tygodniu marca użytkownicy forów i grup związanych z SEO zaczęli informować o dużych spadkach witryn w SERPach Google i obniżeniu ruchu organicznego. Jakie są obserwacje oraz pierwsze wnioski?
Początki zmian
Duże wahania miejsc osiąganych przez strony w rezultatach Google odnotowane zostały począwszy od 8/9 marca także przez automatyczne narzędzia takie jak Algoroo czy RankRanger, zarówno dla desktop jak i mobile:
Poziom zmian pozycji w wynikach Google dla desktop, źródło: algoroo.com
Poziom zmian pozycji w wynikach Google dla desktop, źródło: rankranger.com
Poziom zmian pozycji w wynikach Google dla mobile, źródło: rankranger.com
Fred Update
Zgodnie z tradycją Google nie wydał żadnego oficjalnego potwierdzenia, iż wprowadzona została aktualizacja algorytmu wyszukiwarki, która mogłaby odpowiadać za omawiane fluktuacje. Poproszony o komentarz pracownik Google Gary Illyes stwierdził zwyczajowo, że update’y w algorytmie wdrażane są nieustannie i zażartował, że wszystkie kolejne nazywał będzie „Fred” (od nazwy rybki z filmu Disney’a „Gdzie jest Nemo”):
@rustybrick @i_praveensharma @JohnMu sure! From now on every update, unless otherwise stated, shall be called Fred
— Gary Illyes ᕕ( ᐛ )ᕗ (@methode) 9 marca 2017
Branża SEO szybko podchwyciła nazwę i ostatnie zmiany w algorytmie powszechnie zaczęły być określane jako Fred Update.
Które witryny ucierpiały najbardziej?
Wiele informacji wskazuje, że aktualizacja ta wymierzona była przede wszystkim w różnego typu serwisy contentowe (także w formie blogów) nastawione głównie na generowanie zysków z reklam. Duże spadki pozycji w rezultatach Google zaobserwowano dla witryn przeładowanych reklamami AdSense, mającymi treści niskiej wartości, mało przydatne dla użytkowników. Wiele stron tego rodzaju odnotowało od 8 marca zmniejszenie ruch organicznego nawet o 50-80%. Niektóre z doniesień mówiły także o ukaraniu witryn z konkursami, a więc stosującymi techniki clickbait oraz „fałszywych” serwisów informacyjnych.
Podsumowanie
Niezależnie od szczegółowych cech aktualizacji można przyjąć, że Fred stanowi dalszy ciąg wdrażania polityki Google zmierzającej do poprawy jakości rezultatów wyszukiwania. Od wielu lat na dalsze pozycje w wynikach spychane są strony mało wartościowe dla odbiorców, a do najnowszych działań wyszukiwarki służących temu celowi zalicza się niedawna aktualizacja algorytmu Phantom V. Analizuje on wiele różnych aspektów związanych z jakością stron internetowych. Ciężko stwierdzić czy Freda należy traktować jako kontynuację tego update’u, czy może oceniając przydatność i wartość stron dla użytkowników uwzględnia on dodatkowe czynniki. Z całą pewnością natomiast Google pokazał po raz kolejny swoją determinację w dążeniu do zwiększenia zadowolenia użytkowników z wyników dostarczanych przez wyszukiwarkę.