Od czasu ostatniej znaczącej zmiany w algorytmie z początku maja (Quality Update) Google nie zrobił sobie wakacji i wprowadził w czerwcu i lipcu kolejne dwie istotne aktualizacje. Szczególnie pierwsza z nich, z 17 czerwca dość poważnie wpłynęła na wyniki wyszukiwania Google. Wyraźnie widoczne jest to na poniższym wykresie z narzędzia Algoroo pokazującego wahania pozycji witryn w rezultatach Google.
Rys. 1. Zmiany w SERP’ach Google w czerwcu i lipcu 2015
Źródło: http://algoroo.com/
Przedstawiciele Google – John Mueller i Gary Illyes potwierdzili później, iż nie był to update Pandy czy Pingwina, ani też związany z protokołem HTTPS. Nie podali oni żadnych szczegółowych informacji, wspominając jedynie, że miejsce miała zmiana w głównym algorytmie wyszukiwania.
Badanie przeprowadzone przez specjalistyczne narzędzie Searchmetrics wykazało, że update związany był głównie z informacyjnymi i zyskującymi popularność słowami kluczowymi oraz wiadomościami. Po wprowadzeniu aktualizacji bardzo duży wzrost widoczności na listach wyników Google zyskały serwisy z informacjami / magazyny / gazety i nowe, warte publikacji treści – stąd pojawiły się określenia „News-Wave Update” oraz „Newsworthy Content Update”.
Rys. 2. Zwiększenie widoczności witryn informacyjnych w USA z 19 czerwca 2015
Źródło: http://blog.searchmetrics.com
W tym samym czasie (17 czerwca) Google ogłosił wdrożenie bardzo dużych zmian w narzędziu Google Trends, obejmujących uruchomienie danych w czasie rzeczywistym czy włączenie danych z YouTube oraz Google News. Mogło być to zbiegiem okoliczności, jednak przypuszcza się, że ulepszone określanie trendów i aktualnych intencji użytkowników włączone zostało także do algorytmu wyszukiwania. W związku z tym dla wielu zapytań w wynikach Google zwiększyła się liczba serwisów informacyjnych regularnie publikujących aktualne, jakościowe materiały.
Panda 4.2 Update
Nieco ponad miesiąc później – 18 lipca rozpoczęto wprowadzanie aktualizacji algorytmu Panda. Nastąpiło to dopiero po 10 miesiącach od poprzedniego update’u określanego jako Panda 4.1. W przeciwieństwie do poprzednich przypadków, tym razem odświeżanie Pandy zgodnie z zapowiedziami Google potrwać ma bardzo długo – nawet kilka miesięcy zamiast kilku tygodni. Wg Johna Muellera spowodowane jest to głównie kwestiami technicznymi i nie zostało celowo tak zaplanowane by zdezorientować webmasterów. Gary Illyes poinformował ponadto, że Panda 4.2 objąć ma 2-3% wszystkich zapytań.
Rys. 3. Post Gary Illyes’a z Google na portalu Twitter
Źródło: https://www.seroundtable.com
W związku z mniejszym zasięgiem oraz bardzo powolnym wdrażaniem aktualizacji Panda 4.2 nie należy się spodziewać gwałtownych zmian pozycji witryn w rezultatach wyszukiwania Google. Jeśli serwis został ukarany przez poprzednią wersję Pandy i wprowadzone zostały w nim odpowiednie poprawki, to odzyskiwanie utraconych wcześniej pozycji w wynikach Google odbywać będzie się najprawdopodobniej stopniowo aż do całkowitego ukończenia obecnego update’u.